"Ale mnie strzeż od wszelkiego złego" - Izabela Bucka
Z opisu wydawcy: "Przełom 1939 i 1940 roku. Do szpitala psychiatrycznego w małej miejscowości Płonna trafiają dwie młode kobiety: cierpiąca na depresję poporodową Pola i zmagająca się ze schizofrenią Baronka. Odizolowane od swoich najbliższych i swoich domów, w rodzącej się między nimi przyjaźni próbują odnaleźć namiastkę spokoju, która może im pomóc przetrwać ten trudny czas. Wkrótce jednak za pozornie bezpieczne mury szpitala wtargnie wojna, a wszyscy jego pacjenci staną się świadkami wydarzeń, których nie da się zrozumieć, zmienić ani zapomnieć..." Dla mnie - historia kobiet, ta osobista i ta szpitalna oraz los chorych były bardzo przytłaczające i ciężkie do pojęcia. Nie lubię czytać książek o wojnie, ale czasem trzeba, aby nie zapomnieć, aby pamiętać... Bohaterowie książki "Ale mnie strzeż od wszelkiego złego" padli ofiarą nazistowskiej Akcji T4. Adolf Hitler na podstawie teorii eugeniki propagowanej przez Francisa Galtona – kuzyna Karola Darwina, opracował wł...